poniedziałek, 23 lutego 2009

Gdyby święty Paweł żył dzisiaj





Gdyby święty Paweł żył dzisiaj, płonąłby podwójnym płomieniem, ogniem, gorliwością do Boga i Chrystusa oraz do ludzi wszystkich krajów. Aby go słyszano, wszedłby na najwyższe katedry i przekazywałby swoje słowo za pomocą aktualnie dostępnych środków: przez prasę, kino, radio, telewizję. Jego nauka nie byłaby chłodna i abstrakcyjna. Kiedy przybywał do jakiegoś miejsca, nie czynił tego po to, by wygłosić jednorazową naukę, lecz zostawał na dłużej i formował: kształtował umysły, przekonywał, nawracał, jednoczył z Chrystusem, wprowadzał w życie w pełni chrześcijańskie. Nie wyjeżdżał, dopóki nie miał wewnętrznej pewności, że jego duchowi synowie i córki wytrwają. Pozostawiał prezbiterów, aby kontynuowali jego dzieło; wracał potem często ze swoim słowem lub pismem; czekał na wiadomości, łączył się z nimi duchowo i modlił się za nich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz